Ewa próbująca zaprzyjaźnić się z wielbłądem.
W dokumentowaniu fotograficznym wyprawy wspierał mnie będzie mój przyjaciel, uczestnik wyprawy ubiegłorocznej, prof. Jacek Ojrzanowski z Politechniki Koszalińskiej. W czasie pobytu w Kisasi przybliży starszej młodzieży problematykę związaną ze studiowaniem w Polsce:Jacek podczas lekcji rzutu dzidą w czasie wyprawy ubiegłorocznej.
A dziennik podróży prowadził będę ja, czyli Stefan Nawrocki:To ja w czasie „polowania” na ptaki w Kenii w ubiegłym roku.
W tym roku jesteśmy bogatsi o doświadczenia ubiegłoroczne, możemy więc zawieźć do Kisasi pomoc bardziej konkretną niż poprzednio. W czasie rozmów z dyrektorami szkół na pytania, czego Wam najbardziej potrzeba – usłyszeliśmy odpowiedź „komputerów”. Postanowiliśmy więc, że spróbujemy zorganizować w każdej ze szkół mini pracownię komputerową podłączoną do internetu. Mamy nadzieję, że dzięki pomocy wielu ludzi uda się to zrealizować. Już teraz dziękujemy wszystkim za udzielone wsparcie. Wyprawa trwać będzie dokładne miesiąc – od 29 czerwca do 28 lipca 2011 r. Plan wyprawy przewiduje trzy etapy. Etap pierwszy – to pobyt w Nairobi zaraz po przylocie. Musimy tam zdobyć przyczółek w postaci jakiegoś lokum, gdzie zatrzymamy się na kilka dni. Zadanie podstawowe, to zakupienie sprzętu komputerowego i zorganizowanie modemów internetowych. Do czasu ich uruchomienia niestety dziennik podróży nie będzie mógł być aktualizowany. Proszę więc o cierpliwość. Drugi etap, to pobyt w Kisasi. Tu spędzimy 10-14 dni, w czasie których zainstalujemy sprzęt, przeszkolimy nowych użytkowników tego sprzętu przede wszystkim w zakresie obsługi internetu i poczty elektronicznej, a także przeprowadzimy spotkania, zajęcia, gry i zabawy w szkołach. Liczymy również na zacieśnienie kontaktów ze społecznością lokalną. Być może uda się nawiązać długoterminową współpracę polegająca m.in. na możliwości wzajemnego odwiedzania się (chcielibyśmy umożliwić np. kisaskim nauczycielom odwiedzenie Polski, a naszym nauczycielom – Afryki). Oczywiście akcje takie wymagają wsparcia finansowego, dlatego też przy okazji już teraz zachęcam osoby i instytucje chętne do wzięcia udziału w takich działaniach o kontakt z nami. Etap trzeci – to 10-14 dni, w czasie których pojedziemy do Masai Mara, nad jezioro Nakuru i jezioro Victorii i po drodze jeszcze w kilka innych ciekawych miejsc. Zapraszam do śledzenia naszego dziennika podróży. Wszelkie wsparcie, również to duchowe i mentalne będzie mile widziane :-).Stefan Nawrocki
Komentarze: pokaż komentarze (2) |